Słowacja 2020 – etap II: Tatry Niskie
Jasna w Demanowskiej Dolinie to głównie zimowa destynacja chcących pojeździć na nartach. Niemniej jednak jest to też ciekawe miejsce na kilkudniowy trekking po Tatrach Niskich. Jedyny minus – przynajmniej w trakcie mojego pobytu – to znaczna różnica temperatur pomiędzy Jasną a okolicami Liptowskiego Mikulasza, dochodząca nawet do 13 °C. Podczas gdy w Liptowskim Mikulaszu było po 20 °C , w Jasnej ciągle 11-14 °C .
Dzień 1
Jasna (Biela Put) – Chopok – Dereśe – Sedlo Polany – Mikulaśska Chata – Jasna (Biela Put) – 20 km, 7:10 h
Korzystając z dobrej pogody od razu decydujemy się na wejście na Chopok. Wprawdzie można wjechać tam wyciągiem i kolejką, to jednak góry zdobywa się na nóżkach. Wchodzimy z Jasnej niebieskim szlakiem. Czas podejścia 2 h i 20 minut. Nie jest zbyt ciężko, ale niestety mocno wieje i temperatura tylko ok. 8 stopni. Na szczęście mamy bluzy i softshelle. Po wejściu pod górną stację kolejki okazuje się, że niestety jest tam tłum ludzi. Po drodze na szczyt spotykamy jednak tylko ok. 10 osób. Żeby się trochę rozgrzać najpierw idziemy do Kamennej Chaty, gdzie pijemy przepyszną gorącą herbatę i jemy wyśmienite ciastka. Następnie ruszamy na sam szczyt Chopoka – ok. 5 minut. Większość osób zjeżdża kolejką na dół,warto jednak przejść się granią. Idziemy czerwonym szlakiem przez Dereśe aż na Sedlo Polany. Po drodze spotykamy kozice. Ludzi na szczęście już niewielu. Przepiękne widoki na okoliczne szczyty. Schodzimy żółtym szlakiem do Mikulaśskiej Chaty i kontynuujemy do Jasnej.
Dzień 2
Lućky – Krupovo Sedlo – Dumbier- Krupovo Sedlo – Sedlo Javorie – Pod Krćahovom – Lućky – 21 km, 7:30 h
Z prognozy pogody wiemy już, że w kolejnych dniach pogoda nie będzie najlepsza, więc podejmujemy decyzję, że tego dnia idziemy na Dumbier. Podjeżdżamy samochodem na Lućky i dalej zielonym szlakiem wspinamy się na Krupovo Sedlo, a potem czerwonym szlakiem na Dumbier. W tym samym kierunku zmierzają tylko nieliczni turyści, których widzimy wspinających się w oddali na przełęcz. Na szczyt droga zajmuje nam łącznie ok. 3 h i 30 minut. Na Krupovym Sedle spotykamy już niestety tłum ludzi, którzy idą z Chopoka. Pamiątkowe zdjęcia na Dumbierze i przerwa na batoniki. Akurat wychodzi słońce, a dodatkowo tego dnia wieje znacznie mniej niż dzień wcześniej. Wracamy na Krupovo Sedlo i schodzimy na Krupovą Holę. Następnie żółtym szlakiem idziemy na Sedlo Javorie. Oprócz nas w tym kierunku nie idzie prawie nikt, a naprawdę warto. Z żółtego szlaku mamy wspaniały widok na Dumbier i Chopok. Można podejść chociaż kawałek, a następnie wrócić na zielony szlak w kierunku Lućky. My jednak idziemy granią zgodnie z planem. Prawie cały czas mamy przepiękną panoramę po prawej i lewej stronie. Z Sedla Javorie schodzimy czerwonym szlakiem na Pod Krćahovom, a potem zielonym szlakiem ostatkiem sił docieramy do auta. Wycieczka jest męcząca, albowiem łączna suma podejść to 1350 m.
Dzień 3
Jasna (Biela Put) – Ostredok – Demanovska Jaskyna Slobody – Repiska – Vrbicke Pleso – Jasna (Biela Put) – 11 km, 4 h + 1 h zwiedzanie jaskini
Niestety od rana pada deszcz, temperatura 11 stopni. Ok. godziny 10 przestaje padać, więc ruszamy na szlak. Planujemy zwiedzić jaskinię. Idziemy żółtym szlakiem z Jasnej (Biela Put) przez Ostredok aż do Demanovskej Jaskyny Slobody. Czas przejścia 2h. Szlak jest bardzo atrakcyjny widokowo. Jest to idealne miejsce na oglądanie panoramy Tatr Niskich, wraz z Chopokiem i Dumbierem, oraz zdjęcia. Na szlaku znajduje się wieża widokowa, pomnik oraz symboliczny cmentarz osób zmarłych w górach. Z parkingu pod jaskinią trzeba podejść ok. 10 minut do wejścia i kasy biletowej. Z uwagi na to, że jest brzydka pogoda również inni wpadli na to, aby ten czas wykorzystać na zwiedzanie jaskini. Na szczęście wejścia są co 15 minut. Mimo to, na naszą kolej musimy czekać aż godzinę. Jaskinia z pewnością jest warta odwiedzenia. Znajduje się w niej mnóstwo form krasowych, podziemna rwąca rzeka, a nawet szmaragdowe jeziorko. Wracamy do Jasnej niebieskim szlakiem przez Repiskę, po drodze oglądając Vrbicke Pleso. Jest już godz. 17 i umieramy z głodu. Nieopodal plesa znajduje się restauracja Slovenska Koliba. Jest to przepiękna chata, w której zjeść można słowackie dania i napić się piwa (można płacić kartą od 10 EUR, w poniedziałek nieczynne).
Wszystkie czasy przejść uwzględniają odpoczynki, konsumpcję batoników i kabanosów na szlaku, a także czas na robienie zdjęć.
Co jeszcze warto zobaczyć w okolicy (zwłaszcza w razie złej pogody, która uniemożliwia wyjście w góry):
Jaskinia Stanisovska w Liptovskim Janie – największą atrakcją jaskini jest to, iż nie została ona zelektryfikowana, w konsekwencji czego zwiedzanie odbywa się z latarką na głowie, którą otrzymuje się przy wejściu, zwiedzanie trwa ok. 1 h
Hrad i Kastiel w Liptovskim Hradoku – jest to zameczek, którego właścicielka od 2002 roku jest Pani Dagmar Machova, która sprzedała firmę kosmetyczną i wszystkie swoje pieniądze zainwestowała w zamek. W trakcie naszej wizyty właścicielka przyszła do nas i opowiadała o tym jak znalazła się na zamku i jak postępowała jego renowacja. Zwiedzanie o każdej pełnej godzinie od 10 do 16.
Drewniany kościół artykułowy w Świętym Krzyżu – jeden z największych drewnianych kościołów w Europie, który został przeniesiony do tej wsi w związku z budową sztucznego jeziora Liptovska Mara i koniecznością zalania licznych terenów. Zwiedzanie możliwe w godzinach porannych i południowych.
Demianowska Jaskinia Lodowa – nieziemsko drogi parking 7 EUR, ale w zasadzie w pobliżu nie ma innego miejsca do porzucenia samochodu. Zwiedzanie co 8 minut. Oczywiście tłumy ludzi, więc najlepiej być z samego rana.
Rozhladna w Pavcinej Lehocie – czyli wieża widokowa, będąca doskonałym punktem obserwacyjnym w kierunku Tatr Zachodnich i Gór Choczańskich.
W okolicach Liptowskiego Mikulasza znajdują się Góry Choczańskie, dokąd wybrać można się na przyjemny trekking po Dolinie Prosieckiej i Dolinie Kwaczańskiej.