Karlskrona i wyspa Aspö 2019
Szwecja w 1-dzień
Z Trójmiasta do Szwecji? Tylko Stena Line. W piątek wieczorem zaokrętowanie na promie. Deska serów, wino, wiatr we włosach i około godz. 7 rano w sobotę jesteśmy już w Karlskronie.
Przy samym terminalu promowym znajduje się przystanek autobusowy, z którego w ciągu ok. 20-30 minut dojechać można do centrum Karlskrony. Jest wcześniej, więc szukamy miejsca na śniadanie. Okazuje się, że otwarta jest w zasadzie dopiero tylko jedna kawiarnia – Cafe 3G przy Hoglands Park, czyli tam, gdzie wysadził nas autobus. Nie jest tanio, jak to w Szwecji, ale całkiem smacznie.
KARLSKRONA
To, co warto zobaczyć w Karlskronie położone jest na półwyspie oraz kilku wyspach połączonych z nim mostami. Nie przepadam za muzeami, ale w Karlskronie znajduje się bardzo ciekawe Muzeum Morskie, w którym zwiedzić można prawdziwy okręt podwodny, a także przejść podwodnym tunelem. Spacer po centrum miasta zajmuje ok. 2h. W Björkholmen, czyli najstarszej dzielnicy Karlskrony zobaczyć można tradycyjne kolorowe szwedzkie domki, nadal zamieszkałe przez ludzi.
WYSPA ASPÖ
Karlskrona położona jest na 33 wyspach. Dlatego też wybrałyśmy się darmowym promem przewożącym pieszych oraz samochody na jedną z nich – Wyspę Aspö (rejs trwa ok. 40 min). Od miejsca, w którym wysadził nas prom w ciągu ok. 35 minut przeszłyśmy na drugi kraniec wyspy, gdzie znajduje się udostępniona do zwiedzania twierdza Drottningsskär. Warto wcześniej sprawdzić, o której odpływa prom powrotny, gdyż kursują one co godzinę, a czasem nawet co dwie. Na wyspie przy głównej drodze znajduje się supermarket, w którym można zatrzymać się po małe zakupy (picie, bułeczki). Na wyspie spędziłyśmy ok. 2 h, spacerując wokół twierdzy i jedząc ser z lokalnego marketu. Klimat na wyspie jest wyjątkowy, gdyż nie ma tam zbyt wielu turystów, dookoła natura i szwedzkie domki.
Około godz. 21 w blasku zachodzącego słońca nadszedł czas odpłynąć ze Szwecji i wrócić do kraju w niedzielę o świcie. Wycieczka była krótka, ale bardzo urokliwa. Pogoda nam sprzyjała, choć baaaaardzo wiało.